Zapach przyprawy do piernika, imbiru, gałki muszkatołowej unosi się po całym domu. To już jest pewne, sezon na świąteczne wypieki uważam za rozpoczęty. Myślałam że będą twarde i konieczne będzie maczanie ich w ciepłym mleku lub herbacie, a tu całkowite zaskoczenie, są tak delikatnie, miękkie i aromatyczne że można je jeść i jeść.
Składniki na ok.34 sztuki:
- 250 gram mąki
-175 gram masła miękkiego!
- 100 gram cukru pudru + cukier do obtaczania
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 1 opakowanie przyprawy do piernika (20 gram)
-1 łyżka imbiru
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
Sposób przygotowania taki sam jak w tych ciasteczkach.Mąkę i imbir przesiać, wymieszać z proszkiem, cukrem i przyprawami. Dodać pokrojoną margarynę, zasypać w tej samej misce mieszanką mąki i przypraw, na to wbić jajko i ugniatać aż wszystko się elegancko połączy. Ciasto będzie bardzo, bardzo lepkie, ale nie należy dosypywać więcej mąki. Można wstawić do lodówki, albo nie.
Ręce zanurzać w mące i formować kuleczki wielkości małego orzecha laskowego, obtaczać w cukrze pudrze i wykładać na blachę z papierem do pieczenia. Spłaszczać dłonią, układać w 2cm odstępach. Wsadzać do nagrzanego piekarnika.
Piec 20 minut w 180 °C.
Po wyjęciu ostudzić, całą czekoladę :(jaką chcecie) rozpuścić w kąpieli wodnej i zamaczać w niej połowę ciasteczek. Aby szybciej czekolada zastygła można włożyc na chwilę do zamrażarki.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz