czwartek, 31 grudnia 2015

Kalendarz styczeń 2016

Z nowym rokiem każdy ma jakieś postanowienia. Dla ułatwienia przygotowałam Wam kalendarz na styczeń 2016. Ja takie kalendarze projektuję sobie od kilku miesięcy i powiem szczerze, że bardzo pomagają mi z moimi celami i planami na każdy dzień. Na początek miesiąca siadam i dokładnie uzupełniam każdy dzień, kiedy mam uczelnie, pracę i według tego ustalam sobie plan treningowy w jakie dni biegam, a w które ćwiczę brzuch. Każdy dzień spełniony według planu skreślam na zielono, dzień w którym nie udało mi się zrobić tego co powinnam skreślam na czerwono i staram się odrobić "straty" w inny dzień. 
W grudniu mam tylko 1 czerwony dzień ze względu, że byłam chora i nie poszłam biegać. Za to w przeciągu całego miesiąca zrobiłam 4200 brzuszków i przebiegłam 50km. Może nie jest to osiągnięcie roku, ale przy tak intensywnym trybie życia jaki prowadzę jestem zadowolona, że udało mi się osiągnąć taki a nie inny wynik. 

Mam nadzieję, że skorzystacie z tego planu i będziecie widzieć efekty z miesiąca na miesiąc. 

Chciałabym również życzyć Wam wszystkim niesamowitego  2016 roku, wielu sukcesów i bajecznej zabawy noworocznej <3.






Mam nawet wersję dla mężczyzn ;p


Link do druku - wersja męska !!!

wtorek, 15 grudnia 2015

Domek z piernika


W tym roku jestem z niego dumna, nic się nie przechyla, nie ma nierównych sklejeń - wszystko jest w całkowitym porządku.
Przepis musiałam trochę zmodyfikować do moich potrzeb. Miałam lekki problem z lepkością więc użyłam śmietany aby ciasto zlepić w całość.
I wypróbowałam nowego sposobu sklejania jakim jest klejenie za pomocą karmelu.
Mam też rozpisane wymiary każdej ściany i dachu.

Ten przepis nadaje się jak najbardziej do jedzenia, więc po świętach można spokojnie go połamać i zjeść.

Składniki na jeden domek i ozdoby:
- 600g mąki pszennej
- 250g masła
- 200g cukru
- 7 łyżek płynnego miodu
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 5 łyżeczek przyprawy do piernika
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki śmietany 18%*

*śmietanę należy zostawić na koniec i jeśli masa nie będzie chciała się lepić to ją dodać.

W garnuszku rozpuścić masło i cukier, odstawić do przestudzenia. W misce umieścić wszystkie pozostałe składniki, wymieszać i dolać miksturę maślano-cukrową.
Wszystko dokładnie ugnieść.

Ciasto rozwałkować na grubość ok. 5mm i z niego wykrawać ściany i dach domu z arkuszy.



Ciasto piec w temperaturz 180stC przez 10-12 minut.
Należy je całkowicie wystudzić przed sklejaniem w innym razie będą się wyginały lub łamały.

Ja sklejałam za pomocą roztopionego cukru na patelni, jest to metoda bardzo solidna, ale nie da się poprawić sklejonego elementu. Trzeba być pewnym, że za pierwszym razem wyjdzie idealnie.

Innym sposobem jest sklejanie lukrem, ja lukier zrobiłam z 3 białek, ale podam proporcje cukru na jedno białko.

Lukier:
- 1 białko
- 200g cukru pudru

Drewnianą łyżką lub kulą wymieszać na gładką masę bez grudek.
Sami zobaczycie czy lukier jest za gęsty lub za rzadki.
Za gęsty - dodać kilka kropel soku z cytryny.
Za rzadki - dodać więcej cukru.

Ozdabiać wg uznania :)




Ta ściana jest najfajniesza i to ja ją zjem ;p











Dobrze wypieczone święta

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Owsiane kubeczki śniadaniowe w gorzkiej czekoladzie


Ten pomysł wpadł mi przez przypadek. Stwierdziłam, że jest to taki łatwy, szybki i bardzo efektywny przepis, że musiałam się nim z Wami podzielić. 
Idealne na śniadanie, można zabrać ze sobą również na II-gie śniadanie :)
Składniki:
- 1 i 1/2 szkl, płatków owsianych górskich
- 4-5 łyżek płynnego miodu
- gorzka czekolada
- jogurt naturalny
- owoce

Płatki wymieszać z miodem (miód należy dolewać stopniowo i nie cały na raz, lepiej dolewać po trochu). Jeśli masa nie będzie się wystarczająco lepiła należy dodać więcej miodu, jeśli będzie się lepiła za mocno dodać płatków.

Wymieszaną masę przełożyć do sylikonowej formy i palcami przyciskać płatki do ścianek, tak aby uformować kubeczki/miseczki.


Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180st. C na 12-15 minut do zarumienienia.

Po tym czasie wyjąć kubeczki, całkowicie ostudzić. 
Rozpuścić gorzką czekoladę w kąpieli wodnej lub w mikrofali (mieszać co 30s.).
Kubeczki maczać w czekoladzie i odstawiać do góry nogami na papier do pieczenia do zastygnięcia.



Podawać z jogurtem i owocami.

Smacznego !!!


środa, 30 września 2015

Krewetki z chilli na białym winie bez tłuszczu


Najprostszy i zarazem najpyszniejszy przepis na krewetki. Jednak najważniejszym składnikiem jest natka pietruszki. Jestem osobą, która unika tłuszczu jak tylko może, dlatego wszystkie moje obiady są przygotowywane bez dodatkowego tłuszczu, tak jak te krewetki. Przygotowanie zajmuje mniej niż 15 minut !
Składniki:
-200g krewetek
-1/2 papryczki chilli
-2 ząbki czosnku
-1 szkl. białego wytrawnego wina
-pół natki pietuszki

Papryczkę i czosnek drobno posiekać, rozgrzać patelnię teflonową. Na patelnię wrzucić chilli i czosnek, podsmażyć i następnie wrzucić krewetki. Całość zalać szklanką wina i zostawić na patelni przez 2-3 minuty.
Gotowe, tak nie jest to skomplikowane a krewetki wychodzą przepyszne. Najlepiej wszystko przełożyć na głęboki talerz, łącznie z sosem. I co najważniejsze obsypać obwicie NATKĄ PIETRUSZKI po wierzchu !!!

Smacznego !


wtorek, 1 września 2015

Sticky rice with mango


Jeśli lubicie smak kokosa i ryż i mango to idealny deser dla Was. Lepiący się ryż o smaku kokosa, idealnie dojrzałe mango i jesteście w niebie. 3 składniki a robią taką robotę!
Składniki:
-100g ryżu jaśminowego
-poł puszki mleczka kokosowego
-2 dojrzałe mango
-szczypta soli

Ryż namoczyć w wodzie przez ok. 30 minut.
Włożyć do garnka - takiego który można włożyć do piekarnika, bez plastikowych elementów z pokrywką.
Wyjąć z wody opłukać, zalać mleczkiem, posolić i dolać 1/2szkl. wody, wstawić na palnik do zagotowania, nie zapominajcie o mieszaniu, tego niestety nie można zostawić trzeba pilnować aby się nie przypaliło.
Po tym czasie dolać kolejną 1/2szkl. wody i wstawić do piekarnika nagrzanego na 130C na 25 minut.
Piekarnik sprawia, że ryż jest idealnie lepki i ciepło dociera do niego w każdym miejscu z taką samą "mocą".

Po 25 minutach wyjąć ryż, przełożyć do miseczek i na wierzch położyć obrane i pokrojone w kawałki mango.

Deser godny pochwały ustnej i wzrokowej !
Smacznego !!


wtorek, 28 lipca 2015

Tarta czekoladowa z owocami


Tarta czekoladowa, niby banalne ale nie w tym wypadku. W tej tarcie jest ukryta jedna warstwa – zmrożony banan zblendowany z ciasteczkami kakaowymi. Na tym jest czekoladowy ganache i na przełamanie słodkości owoce. Czekolada i owoce jak wiadomo jest jednym z lepszych połączeń i tym razem spisało się na medal. Ciasto kruche jest idealnie chrupiące i trzyma wszystko w całości. Oczywiście bez pomocy mojego ukochanego nie dałabym rady!

Składniki na kruche:
-1 i ½ szkl. mąki pszennej
-1 jajko
-3 łyżki cukru
-125g masła
-2 łyżki zimnej wody
-szczypta soli

Wszystkie składniki zagnieść na gładkie ciasto, uformować w kulkę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 30min.
Piekarnik nagrzać do 190 stopni C.
Formę wysmarować tłuszczem i obsypać delikatnie mąką, ciasto rozwałkować na ok. 3mm grubości i przełożyć do formy. Widelcem porobić dziurki na całym cieście. Na wierzch wyłożyć papier do pieczenia a na nim umieścić ryż/kulki ceramiczne/fasole lub coś podobnego. Wstawić do piekarnika na 15 minut i po tym czasie zabrać papier do pieczenia z obciążeniem.
Do resztek które mi zostały z ciasta dodałam trochę kakao i upiekłam. Przydadzą się później.

Czekoladowy ganache:
-330ml śmietanki 36%
-200g czekolady ( u mnie pół na pół gorzka z mleczną)

Zagotować śmietankę, zdjąć z palnika po pojawieniu się kilku pierwszych pęcherzyków, dodać połamaną czekoladę i wymieszać do całkowitego rozpuszczenia.
Wstawić do lodówki na ok 1h.

Banan i ciasteczka:
-resztki upieczonego ciasta z kakao
-3 banany (mogą być zmrożone lub nie)

Należy zblendować banany z ciastem na gładką masę.
Na kruche ciasto umieścić banany z ciasteczkami, na to czekoladowy ganache i ozdobić owocami.
Całość najlepiej schłodzić przez noc w lodówce, u mnie jakoś od razu po ułożeniu ostatniej maliny ciasto zostało pokrojone :P

Smacznego !



wtorek, 14 lipca 2015

Krajanka bez pieczenia


Chyba najpyszniejsze połączenie składników do słodko - słonego deseru. Szybkie wykonanie, krótki czas oczekiwania na ostygnięcie i taka przyjemność dla podniebienia. Ja oczywiście do tego sama robię masło orzechowe, bo lubię bardziej chrunchy i skład mojego to 100% orzeszków :)
Składniki:
-150 g gorzkiej czekolady
-paluszki
-200 g masła orzechowego

Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce po każdych 30s mieszając.
Czekoladę wylać do keksówki na to wyłożyć paluszki i na paluszki masło orzechowe. Przykryć wystającymi bokami papieru do pieczenia i przycisnąć dłonią.



Wstawić do zamrażarki na 1h. 

Po tym czasie kroić na małe kawałki. Można przechowywać w zamrażarce lub lodówce.
Smacznego !!!

czwartek, 2 lipca 2015

Chlebek pita (razowy)


Lekkie, cieniutkie pieczywko, które można wypełnić czym tylko sobie chcemy. Idealny do mięs, warzyw zlepiony serem. 
Składniki na 10 chlebków:
-1 i 1/2 szkl. mąki pszennej
-1 i 1/2 szkl. mąki razowej
-10g suchych drożdży 
-1 łyżeczka soli 
-1 i 1/4 szkl. letniej wody 

Mąkę i drożdże wymieszać, dodać resztę składników i ugnieść elastyczne ciasto. 
Z ciasta uformować kulę, przełożyć do czystej miski, nakryć folią spożywczą i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1-1,5h. 
Po tym czasie uderzyć pięścią w ciasto aby całe powietrze z niego zeszło. 
Podzielić na 10 kulek. Każdą kulkę rozwałkować najciemniej jak się da. Pozostawić na blacie oprószonym mąką i przykryć placki ściereczkami na 30 minut do ponownego wyrośnięcia. 
Po tym czasie piec w 220ºC na spodach od tortownicy. Ja to robiłam tak, trzymałam głowę przy piekarniku przy kilku pierwszych chlebkach i w momencie kiedy chlebek w calosci urusł, trzymałam prze ok 1minutę i wyciągałam.
Czas pieczenia to ok. 7minut. 

Wystudzona pita jest idealna do mrożenia. 

Smacznego !



wtorek, 26 maja 2015

Lody czekoladowe


Lody to moje ulubione słodycze. Tylko muszą spełniać jeden warunek, aby mi smakowały. Muszą mieć w sobie coś do chrupania, coś co czuć między zębami np. : orzeszki, kawałki ciasteczek, kawałki czekolady itd. Teraz kiedy sama mogę tworzyć idealne połączenia pierwszym z są bardzo intensywnie czekoladowe lody z kawałkami czekolady i kawałkami orzeszków ziemnych. 
Do tego można powiedzieć, że są w miarę zdrowe ;p. Zamiast cukru dałam miód, a czekolada jest gorzka 70%.
Składniki:
-170ml śmietanki 36%
-270ml mleka
-100g gorzkiej czekolady 
-3 łyżki kakao
-3-4 łyżki miodu

dodatkowo:
-20g pokrojonej drobno gorzkiej czekolady
-30g posiekanych orzeszków

Wkład od maszynki do lodów umieścić w zamrażarce na 12h przed kręceniem lodów,

Mleko podgrzać wmieszać kakao, wrzucić czekoladę. Mieszać do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Na koniec jak mieszanina trochę ostygnie dodać miód. 
Kremówkę ubić na sztywno, połączyć z masą czekoladową. Odstawić do lodówki do całkowitego wystygnięcia do ok. 5°C.

Wyjąć wkład i umieścić go w maszynce do lodów. 
Ostudzoną masę przelać do maszynki. Włączyć maszynkę i kręcić lody. Pod koniec dodać kawałki czekolady i orzechy. Lody kręcą się ok. 20-30 minut.

Masę lodową przełożyć do plastikowego pudełka i umieścić w zamrażarce.

Smacznego !



wtorek, 19 maja 2015

Chłodnik z botwinką


Okres letni uprasza się o przygotowanie chłodnika, dlatego u mnie już się pojawił. W mojej rodzinie jednak nigdy nie robiło się chłodnika z botwinką. Tym razem z moim chłopakiem zrobiliśmy chłodnik w jego stylu. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam !!!
Składniki:


  • na wywar:
-2 marchewki
  • na chłodnik


-1 korzeń pietruszki
-2 ząbki czosnku
-sól i pieprz do smaku 

Warzywa obrać i zalać ok. 300 ml wody, doprawić i zagotować. Wyjąć warzywa z wody, sam wywar ochłodzić.


-1 pęczek botwinki
-1 ogórek świeży bez miąszu
-1 większy ogórek kiszony + pół słoika wody z ogórków
-5 rzodkiewek
-0,5 l kefiru
-0,3 l jogurtu naturalnego 
-1/2 pęczku koperku
-1/2 pęczku szczypiorku
-sól, pieprz
Botwinkę, ogórki, koperek i szczypiorek drobno pokroić, rzodkiewkę zetrzeć na tarce. Wszystko umieścić w garnku zalać kefirem, jogurtem i wystudzonym wywarem, doprawić do smaku.
Można dodać ugotowane jajka, my niestety ich nie mieliśmy więc tym razem było bez :)

Smacznego !


sobota, 16 maja 2015

Curry z kurczakiem


Pasta curry, która została zrobiona przez Panią, która na co dzień zajmuje się kuchnią tajską była tak ostra, że coś niesamowitego. Jednak ta ostrość była tak przyjemna i mleczko kokosowe ją niweluje. Sam kurczak jest miękki, bo go nie smażymy tylko dusimy w mleku z pastą curry i warzywami. 
Do tego dodatek ryżu i obiad gotowy.
Składniki:
-słoiczek pasty curry
-2 piersi z kurczaka
-papryka
-1/2 cukinii
-1/2 bakłażana
-pędy bambusa
-fasolka szparagowa 
-puszka mleka kokosowego
-czarny mak 
-przyprawy (sól, pieprz)
-puszka owoców tropikalnych (najlepiej owoce liczi)

Warzywa skroić w paski, kurczaka w kostkę.
Kurczaka wrzucić na suchą patelnię, chwile podsmażyć, dodać warzywa i pastę curry. Całość zalać mlekiem kokosowym i dusić przez 10-15 minut na średnim ogniu.Ryż ugotować zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu.
Ryż ułożyć na talerzu, curry obok, fasolkę ugotowaną również umieścić na talerzu i na wierzch rzucić słodkie owoce tropikalne aby nadały kontrastowego smaku w ostrości curry.Podawać na ciepło. 



Smacznego !!!





piątek, 8 maja 2015

Nachosy bez tłuszczu z guacamole


To jest wersja fit dla wszystkich którzy chcą uciąć w jakikolwiek sposób zbędne kalorie. Mi osobiście bardzo smakuje taka wersja, nachosy nie sa przesiąknięte tłuszczem. Guacamole to dosłownie samo awokado (zdrowe tłuszcze) z przyprawami. 
Składniki na nachosy: 
-tortille (kupione w sklepie)
-sól 
-pieprz 
-przyprawy wg uznania (proszek chilli, bazylia, słodka papryka)

Tortille należy pociąć nożem na kawałki w kształcie nachosów. Ułożyć na blaszce z papierem do pieczenia.
Przyprawy wymieszać i obsypac nimi nachosy. 
Wstawic do piekarnika nagrzanego na 180°C na 10-15 minut do zarumienienia. 

Guacamole: 
-dojrzałe awokado
-kilka kropel soku z limonki (mozna zastąpić sokiem z cytryny 
-sól 
-pieprz 

Awokado rozgnieść widelcem dodać  sok z limonki i przyprawy, wymieszać. 
Nie mozna ominąć soku z limonki, bo nie bedzie takiego smaku i awokado po chwili zczarnieje.
 
English 
Nachos: 
-tortillas (from shop)
-salt
-pepper 
-seasoning (chili powder, basil, sweet pepper)
Cut tortillas into small pieces - nachos shape, put on baking sheet. Mix all seasonings together and sprinkle nachos. Bake in 180°C for 10-15 min till golden. 
Guacamole: 
-1 soft avocado 
-1/4 lime 
-salt 
-pepper 
Smash avocado with fork and add lime, salt and pepper. 


środa, 6 maja 2015

Chleb z pestkami słonecznika

Chleb upiekłam na spontanie o 1 w nocy, następnego dnia było święto i wszystkie sklepy były zamknięte, a w mieszkaniu akurat miałam wszystkie potrzebne składniki. Formy do chleba nie mam, w sumie to nie mam żadnej blachy wiec chleb upiekłam w misce... Samo przygotowywanie jest super szybkie, niestety trzeba 2 razy poczekać aż wyrośnie i to zajmuje najwiecej czasu. Wyszedł pyszny, chrupiący z wierzchu i mięciutki w środku.
Składniki na 1 bochenek: 
-500 g mąki pszennej 
-1/2 szkl. prażonego słonecznika
-3/4 łyżki soli 
-1 łyżka suszonej bazyli
-1 łyżka suszonego majeranku 
-1,5 łyżki cukru
-13 g drożdży suchych 
-550 ml lekko ciepłej wody

Wszystkie składniki i połowę ilości słonecznika wymieszać w misce (nie robimy rozczynu), przykryć reczniczkiem i odstawić w ciepłe miejsce na 20 minut. 
W tym czasie powinno trochę urosnąć. 
Po tym czasie wymieszać ciasto jeszcze raz. Formę wysmarować masłem - dokładnie !!! Przelozyc ciasto ba wierzch wysypać resztę slonevznika i odstawić na kolejne 20 minut do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzać na 220stopni C.
Ciasto powinno całkiem mocno urosnąć. 
Wstawic chleb dobpiekarbika i piec ok.50 minut. 

Smacznego!


środa, 15 kwietnia 2015

Sernik z mlekiem skondensowanym


Najszybszy i najprostszy sernik jaki kiedykolwiek robiłam. Wyszedł przez przypadek, był ser biały, mleko skondensowane i reszta składników a ja się nudziłam. Jest bardzo delikatny, bez spodu, bez dodatkowych kalorii. Przez to można w nim poczuć puszystość i delikatność. Pyszny z owocami, mogą być świeże lub ze słoika. 
Składniki: 
-750g sera białego zmielonego
-1 puszka mleka skondensowanego
-3 jajka 
-1 łyżka mąki ziemniaczanej 
-1 łyżka mąki pszennej
-kilka kropel ekstraktu waniliowego 
 
Wszystkie składniki umieścić w misce i zmiksować do połączenia. Nie przedłużać miksowania aby jej nie napowietrzać. Jeśli będziemy miksować za długo to po upieczeniu w środku będą  pęcherzyki powietrza.  
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, wierzch obłożyć folią aluminową tak, aby podczas pieczenia w kąpieli wodnej woda nie mogła się przedostać do środka.

Przelac ciasto do formy i umieścić blachę w naczyniu żaroodpornym z gorącą wodą. Piec w 150 stopniach bez termoobiegiem przez 60min. Po tym czasie uchylić piekarnik i ostudzić. Wyjąc ciasto i poczekać do całkowitego ostudzenia, można wstawić do lodówki. 
Podawać z owocami na zimnono lub na ciepło (podgrzać w mikrofalówce). 

Smacznego !




czwartek, 2 kwietnia 2015

10 PZU Półmaraton - moimi oczami/moim ciałem


W ostatnią niedzielę (29.03.2015) wzięłam udział w moim pierwszym w życiu półmaratonie. Jak śledzicie mnie na fb, to wiecie że trochę już biegam (jakieś 5-6 lat). Wiedziałam, że nadejdzie ten dzień na dłuższy bieg masowy. Tak się stało, po przeprowadzce do Warszawy postanowiłam zapisać się na ten półmaraton. W między czasie zaczęłam chodzić na treningi do Orlen Warsaw Marathon do Sklepu Biegacza na powiślu, które odbywają się co niedziele. Fajna grupa ludzi spotyka się co tydzień, jest trener i wykonujemy treningi. Wiec tak na prawdę do półmaratonu zaczęłam przygotowywać się w styczniu tego roku. 

Półmaraton --> 21,0975 km 
Dzień przed biegiem normalnie pracowałam, wieczorem zjadłam kasze jaglaną i dwa lody. Rano, wstałam na spokojnie się ubrałam, uczesałam i zjadłam dwie łyżki jogurtu naturalnego z miodem. Nie lubię biegać po jedzeniu, wole odczuwać głód niż czuć ciężkość ostatniego posiłku. 

Przed biegiem zrobiliśmy grupową rozgrzewkę, ostatnie załatwienie potrzeb i ustawiłam się na linię startu za  peace-makerem (inaczej nazywanym zajączkiem) z czasem 1h45min. 

Wystartowaliśmy i przez pierwsze 300m był taki ścisk, że nie było możliwości ruszyć się na boki. 

Pierwsze załamanie miałam ok. 8km, wcześnie mnie dopadło i trochę się przestraszyłam. Jednak po kolejnym kilometrze było lepiej. Cały czas trzymałając się zajączka z flagą 1h45min zastanawiałam się "PO CO JA TO ROBIE?!?!". Kilka razy zastanawiałam się czy może się nie zatrzymać i przejść trochę, jednak wiedziałam, że jeśli tak zrobię, to później będę miała ogromny problem aby wrócić do biegu. Zacisnęłam zęby i biegłam z tłumem. Kolejny kryzys ok.12km, chęć zejścia z trasy, ale myśl, że biegnie ze mną ok 14 tysięcy ludzi którzy przekroczą linię mety była dobrą motywacją. 

I nagle wbiegamy do tunelu, z tego wszystkiego wyjęłam słuchawki z uszu. Odgłos setek tupiących stóp odbijający się od ścian tunelu jest niesamowity.
Krzyki z przodu:
-DAMY RADĘ???
I odpowiedź od reszty 
-TAK, DAMY RADĘ!!!

Coś pięknego. 

W tym momencie znalazłam chłopaka, który biegł moim tempem, więc go zagadałam i zapytałam się czy biegniemy razem do mety. Odpowiedź była pozytywna. 
W momentach zwątpienia on mnie motywował, albo ja jego. Na koniec powiedział mi, że to jest jego 4 półmaraton, ale pierwszy w którym nie przeszedł kilku kilometrów piechotą.

Zajączek z czasem 1h45min gdzieś uciekł... Musiałam zwolnić, nie miałam siły. 

Na metę dobiegłam z czasem 1h 53min 11sec.

Ogólnie podsumowując bieg uważam za trudny, wcześnie złapał mnie kryzys i do ostatniego metra musiałam z nim walczyć.

Szczęście jakie poczułam przekraczając linię mety jest nie do opisania. Duma, ulga, radość i zmęczenie.
Zakręciło mi się trochę w głowie, ratownicy podeszli z pytaniem czy dam radę dojść dalej, "Oczywiście, że dam radę :)". 
Nie minęło 5 sekund i byłam w ramionach mojego ukochanego. Złapał mnie i zaprowadził po medal. 

Minęły 4 dni od biegu, a ja już chce kolejny ! Sport uzależnia :))


na zdjęciu Magda z wiem-co-jem


pakiet startowy 


środa, 25 marca 2015

Beef Wellington - przepis


Zobaczyliśmy okładkę bbc goodfood i w sumie było już postanowione, że trzeba to zrobić. Po wyglądzie można uznać, że wymaga to ogromnego wkładu pracy, wcale tak nie jest. Jeżeli mamy wszystko gotowe zajmuje to max 20 z włożeniem do piekarnika. Wołowina owinięta szpinakiem, szynką parmeńską i ciastem francuskim nie może nie smakować. Krwistość mięsa zależy od upodobań, jeśli ktoś preferuje bardziej krwisty należy piec krócej, jeśli mniej - dłużej. Danie to najlepiej smakuje po zrobieniu, odgrzewanie mu nie służy, ale wystarczy wstawić znowu do piekarnika tak, aby ciasto chrupało i mięso się podgrzało.
Przy zawijaniu w ciasto francuskie może przydać się druga para rąk :).
Składniki:
*my robiliśmy z 1/3 składników
-700-800 g polędwicy wołowej (wyciętej ze środka, aby wszystkie kawałki były tej samej wielkości)
-500 g szpinaku
-2 ząbki czosnku
-12 plastrów boczku/szynki parmeńskiej
-gotowa rolka ciasta francuskiego
-jajko
-łyżka oliwy


Do marynaty:
-czerwone wino
-oliwa
-musztarda
-tymianek
-pieprz 


Wszystko w małych ilościach tak, by wysmarować tym mięso i odstawić, najlepiej na noc. 


Piekarnik nagrzać na 200-220°C.
Na patelnie z oliwą umieścić pokrojony czosnek, podsmażyć i następnie dodać szpinak. Jak szpinak zmniejszy swoją objętość to znak, że już jest gotowy.
Rozłożyć ciasto francuskie, na nie szynkę lub bekon i na warstwę mięsa ułożyć szpinak.
Polędwice podsmażyć na suchej patelni z każdej strony.
Podsmażoną polędwicę ułożyć na środku ciasta i delikatnie obsypać solą, brzegi ciasta wysmarować roztrzepanym żółtkiem. I teraz zaczyna się zabawa, należy założyć krótsze boki na polędwicę i zawinąć w roladę sklejając brzegi. Blachę lekko wysmarować tłuszczem i umieścić na niej roladę (zawinięta strona na dole). Z wierzchu zrobić nacięcia, nie należy przeciąć całkowicie ciasta tylko lekko przejechać po nim ostrym nożem.
Wstawić do piekarnika i piec przez 10 minut w temperaturze 200-220°C. Po tym czasie zmniejszyć do 180°C i piec:
-krwiste 25 minut
-średnio krwisty 30 minut
-średnio wysmażony  35 minut
-wysmażony 45 minut




Składniki na sos musztardowy:

-musztarda francuska
-czerwone wino
-sól
-pieprz
-tymianek
-kilka łyżek wody
Na patelni umieszczamy wszystkie składniki i mieszamy, redukując ilość płynów. Gotowy sos przelać do miseczki. Można go przechowywać w lodówce przez kilka dni. Przed podaniem podgrzać na patelni.
Podawać na ciepło z ciepłym sosem musztardowym.
Smacznego ! 





środa, 18 marca 2015

Kieszonki z ciasta francuskiego wypełnione nutellą i jagodami



Nigdy nie robiłam ciasta francuskiego i niestety wiem, że w najbliższym czasie nie zrobię. Ciasto francuskie wymaga dużo pracy i czasu, którego coraz częściej brakuje ! Jednak w dzisiejszych czasach wystarczy pójść do pierwszego lepszego sklepu spożywczego i dostaniemy pięknie zawiniętą rolkę gotowego ciasta. W tym wypadku wystarczy pomyśleć nad wypełnieniem. Ja wybrałam słoik z pozostałościami nutelli i mrożone jagody.Składniki:-paczka gotowego ciasta francuskiego-nutella-mrożone lub świeże owoce (u mnie jagody)-roztrzepane jajko


Ciasto pokroić na równe kwadraty, w środku posmarować nutellą na wierzch ułożyć owoce. Brzegi posmarować jajkiem i pozaciskać widelcem. Wierzch również posmarować jajkiem. Piec w 180ºC przez ok 15 minut - do zarumienienia.Można podawać na ciepło z lodami lub normalnie złapać w drodze do pracy/szkoły.Smacznego !