Tarta czekoladowa, niby banalne ale nie w tym wypadku. W tej
tarcie jest ukryta jedna warstwa – zmrożony banan zblendowany z ciasteczkami
kakaowymi. Na tym jest czekoladowy ganache i na przełamanie słodkości owoce.
Czekolada i owoce jak wiadomo jest jednym z lepszych połączeń i tym razem
spisało się na medal. Ciasto kruche jest idealnie chrupiące i trzyma wszystko w
całości. Oczywiście bez pomocy mojego ukochanego nie dałabym rady!
Składniki na kruche:
-1 i ½ szkl. mąki pszennej
-1 jajko
-3 łyżki cukru
-125g masła
-2 łyżki zimnej wody
-szczypta soli
Wszystkie składniki zagnieść na gładkie ciasto, uformować w
kulkę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 30min.
Piekarnik nagrzać do 190 stopni C.
Formę wysmarować tłuszczem i obsypać delikatnie mąką, ciasto
rozwałkować na ok. 3mm grubości i przełożyć do formy. Widelcem porobić dziurki
na całym cieście. Na wierzch wyłożyć papier do pieczenia a na nim umieścić
ryż/kulki ceramiczne/fasole lub coś podobnego. Wstawić do piekarnika na 15
minut i po tym czasie zabrać papier do pieczenia z obciążeniem.
Do resztek które mi zostały z ciasta dodałam trochę kakao i
upiekłam. Przydadzą się później.
Czekoladowy ganache:
-330ml śmietanki 36%
-200g czekolady ( u mnie pół na pół gorzka z mleczną)
Zagotować śmietankę, zdjąć z palnika po pojawieniu się kilku
pierwszych pęcherzyków, dodać połamaną czekoladę i wymieszać do całkowitego
rozpuszczenia.
Wstawić do lodówki na ok 1h.
Banan i ciasteczka:
-resztki upieczonego ciasta z kakao
-3 banany (mogą być zmrożone lub nie)
Należy zblendować banany z ciastem na gładką masę.
Na kruche ciasto umieścić banany z ciasteczkami, na to
czekoladowy ganache i ozdobić owocami.
Całość najlepiej schłodzić przez noc w lodówce, u mnie jakoś
od razu po ułożeniu ostatniej maliny ciasto zostało pokrojone :P
Smacznego !